Nie każdy jednak lubi nosić ze sobą parasolkę. Przedmiot ten jest z reguły duży i nieporęczny, a przy tym nie daje gwarancji czy nie zmokniemy. Dlatego warto się przyjrzeć konstrukcji dość oryginalnej konstrukcji – z rękojeści trzymanej w dłoni uwalniany jest strumień powietrza odpychający deszcz. Fajne?
Źródło: kickstarter.com
AIR Umbrella – bo tak się nazywa nowa parasolka – przypomina bardziej berło i z łatwością mieści się w plecaku czy torebce (rozmiary wynoszą od 30 do 50 cm). Poza tym nie chroni nas od deszczu za pomocą materiału, ale dzięki specjalnym turbinom, które odpychają krople wody tworząc wokół nas suchą strefę. Parasolka niestety nie nadaje się na dłuższe spacery. Bateria litowo jonowa, która będzie ją zasilać, starcza na maksymalnie 30 minut. Produkt cieszy się tak ogromnym zainteresowaniem, że podczas zbiórki funduszy na jego realizację w ciągu dziesięciu dni udało się zgromadzić wymaganą kwotę. W tej chwili urządzenie jest dopracowywane, ale wszystko wskazuje na to, że w sklepach pojawi się niebawem, a jego cena szacowana jest na około sto dolarów.
Źródło, w tym ilustracje: kickstarter.com