Największym problemem związanym z dronami jest zasilanie. Standardowe baterie pozwalają na kilkanaście minut lotu. Ale teraz sposób na to znaleźli naukowcy z Singapuru. Ich quadrocopter zasilany jest bezpośrednio z paneli słonecznych, jakie w nim zamontowano.
Źródło: YouTube/NUSLife
Urządzenie wazy około 2,5 kg. Na jego górnej części zamontowano 148 ogniw do pozyskiwania energii słonecznej. W ten sposób z konstrukcji wyeliminowano ciężkie akumulatory, które stosowano do tej pory. W trakcie testów dron pozostawał w powietrzu przez kilka godzin osiągając pułap do 10 metrów. Oczywiście taką maszyną nie polecimy w nocy, również w ciągu dnia są pewne ograniczenia. Aby dostarczyć dość energii do silników, dron musi być wystawiony na pełne słońce. Wczesnym rankiem i o zmierzchu panele nie zgromadzą odpowiedniej ilości energii, aby unieść lub utrzymać maszynę w powietrzu.
Źródło: www.thedrive.com | Ilustracja: fotolia/Thongsuk