Dzięki kamerze zdolnej wytrzymać ogromne ciśnienie wody, która została opracowana na Uniwersytecie w Aberdeen, podwodne głębiny powoli odsłaniają przed nami swoje tajemnice. Nie tak dawno temu udało się sfilmować grupę dennikowatych rybek walczących o pokarm na głębokości 7,700 metrów! Co więcej kamera jest w stanie wytrzymać ciśnienie, jakie panowałoby na głębokości 14 tysięcy metrów (najgłębsza część oceanów to Rów Mariański, który osiąga głębokość 11 tysięcy metrów).
Alan Jamieson, jeden z autorów wynalazku, opowiada, że największym wyzwaniem było znalezienie materiału, który nadawałby się na oko kamery. Niewiele jest transparentnych materiałów zdolnych wytrzymać takie przeciążenia. Ekipa konstruująca kamerę zrezygnowała z plastiku akrylowego, który odkształcał się pod wpływem ciśnienia. Zastanawiano się również nad wykorzystaniem półsfery ze szkła, ale koszt jej wyprodukowania byłby dość wysoki, a grubość na tyle znacząca, że niewiele byłoby widać. W końcu zdecydowano się na płaski dysk z szafiru o średnicy 80 mm, który okazał się najbardziej wytrzymałym i, wbrew pozorom, stosunkowo niedrogim materiałem.
W ciągu ostatniego roku kamerę wykorzystywano wiele razy w rozmaitych miejscach. Co zaskakujące okazało się, że nawet na ponad 7 tysiącach m. głębokości można napotkać intensywną aktywność żyjących tam stworzeń. Jamieson wiele sobie obiecuje po wyprawie, która pozwoli ekipie na sfilmowanie dna morskiego na głębokości 10 tysięcy metrów. Jak mówi nie ma żadnych przeciwwskazań, aby tam również natrafić na ślady życia. Przeciwnie – może być ich znacznie więcej, niż się spodziewamy.
Źródło: http://www.theengineer.co.uk/