Wśród wielu rzeczy, którymi słynie Australia, są owoce importowane są na cały świat. Niestety szalejąca pandemia spowodowała, że wielu sadowników utraciło możliwość zatrudniania pracowników sezonowych. Z tego powodu już teraz planuje się, by na plantacjach pracowały roboty, które zajmą się zbiórką owoców. Jednym z nich może być dzieło naukowców z Uniwersytetu Monash znajdującego się Melbourne.
Źródło: YouTube/Monash University
Robot wykorzystuje system kamer oraz algorytmy sztucznej inteligencji. Urządzenie skanuje drzewo oraz identyfikuje te jabłka, które są już gotowe do zerwania. Owoce pobierane są za pomocą specjalnego chwytnego ramienia. Wszystko odbywa się w sposób, który pozwala na nie uszkodzenie drzewa. Zasięg działania robota to 1.2 metra. Robot jest w stanie zidentyfikować 90% jabłek w zasięgu swoich kamer, po czym zebrać około 85% z namierzonych owoców. Co bardzo istotne – robot może działać niezależnie od warunków pogodowych i oświetlenia. Dotychczasowe testy wypadły rewelacyjnie, ale warto zaznaczyć, że w ich trakcie wykorzystano jedynie połowę mocy robota. Niestety nie jest jeszcze znana ani cena urządzenia, ani nawet przybliżony czas, kiedy trafi do sprzedaży.
Źródło: Monash University | Ilustracja: Taylor Siebert on Unsplash