Sezon wakacyjny w pełni a lato to najlepszy czas do tego, żeby realizować swoje marzenia, również te związane ze sportami ekstremalnymi. To także najlepszy moment na nagrywanie naszych wyczynów i pochwalenie się nimi przed przyjaciółmi. Coraz częściej wykorzystuje się do tego drony, jednak do tej pory zawsze potrzebna była druga osoba, która by pilotowała taką maszynę. Teraz powstał STAAKER, czyli dron, który sam nam zrobi zdjęcia.
Źródło: YouTube/TechCrunch
Urządzenie można składać, dzięki czemu z łatwością zmieści się w plecaku. Dron jest również bardzo wytrzymały i może pracować w deszczu i temperaturach od –20 do plus 40 stopni Celsjusza. Doskonale radzi sobie także z wiatrem. Najważniejszym, co wyróżnia wynalazek na tle innych tego typu urządzeń, jest system pozwalający na zdalne śledzenie obiektu wyposażonego w nadajnik, który jest umieszczony w specjalnej opasce zakładanej na przegub ręki. Dron zawsze ustawia się w takiej pozycji, aby kamera była skierowana na jego operatora niezależnie od tego, jak dynamicznie się on porusza. Niestety urządzenie jest dość drogie i jego cena w przedsprzedaży wynosi 1195 dolarów a w sklepach ma kosztować około 1845 dolarów. Niemniej prawdopodobnie zainspiruje innych konstruktorów, dzięki czemu podobne drony staną się wkrótce bardzo popularne.
Źródło: techcrunch.com | Źródło ilustracji: YouTube/Staaker