Studenci z Uniwersytetu w Wake Forest pracują onad ciekawym wynalazkiem, którzy może pomóc osobom niewidomym. Jest nim zegarek wyposażony w sonar. W zasadzie wynalazek jest zegarkiem jedynie z nazwy.
Działanie urządzenia umieszczonego na pasku zegarka polega na wysyłaniu fal dźwiękowych o wysokiej częstotliwości. Na podstawie odbitej wiązki zegarek ma ustalić, w jakiej odległości od przeszkody się znajdujemy. Następnie z pomocą wibracji informuje użytkownika o tym, co się znajduje się w jego otoczeniu. Na bardzo podobnej zasadzie działa echolokacja, z której korzystają nietoperze.
Na razie urządzenie nie jest jeszcze dopracowane i na pewno minie sporo czasu, zanim zostanie wprowadzone na rynek. Niemniej jednak jego twórcy wiążą z duże nadzieje z podręcznym sonarem. Wiele osób wyraziło już zainteresowanie korzystaniem z niego. Twórcy zastrzegają jednak, że tak, jak w przypadku nawigacji samochodowej, ich wynalazek nie jest rozwiązaniem idealnym i że może jedynie ułatwić poruszanie w terenie osobom niewidomym. O tym, na ile będzie można polegać na działaniu takiego sonaru nieprędko się jednak przekonamy.
Źródło (w tym zdjęcie): Wake Forest University